Bywa tak czasami, że na chwilę stajemy się Jednością. Obserwujemy ocean możliwości, jego niesamowitą finezję i nagle zapominamy o swym ograniczeniu… odprężamy się. Przemierzając w tej Jedności widzimy dziewiczy śnieg na szczytach gór i może ogarnąć nas emocjonalna próżnia, bo nie ma tu nikogo oprócz samego siebie…. gdy stajemy się Jednością, jesteśmy Jednym ze wszystkim. akryl na płótnie 60×80

Dodaj komentarz
Chcesz się przyłączyć do dyskusji?Feel free to contribute!